STARA MATURA

estasys

Agata, dzięki za słowa wsparcia Smile

No właśnie, tak jak piszesz - to uczucie niespełnienia i niedosytu (a po kilku latach pewnie też frustracji) jest najgorsze. Mnie właśnie to najbardziej motywuje do podjęcia próby. Wolę parę lat niedosypiac, oszczędzac, nie miec "normalnej" pracy od 8 do 16, niż resztę życia miec gulę w gardle na widok białego kitla... Ta "niewiarygodna siła", o której piszesz, nie da się tak łatwo zagłuszyc. Zresztą myślę, że w naszym wieku to już nie są iluzje i mrzonki dotyczące pracy w służbie zdrowia. Pracuję w hospicjum już od paru lat i na co dzień widzę tę "gorszą" stronę medycyny, ale powiem wam jedno - YES! YES! YES!

A tak poza tym, jak nauka? U mnie duuużo duuużo wolniej, niż się spodziewałam. Pozdrawiam wszystkich Smile

Noir

maanx

Agata85 ja również dziękuję Smile

Każdego dopadają wątpliwości, szczególnie jak za wiele na głowę się zwali, więc takie słowa pozwalają po prostu szybciej wrócić do pionu Smile

Bo, tak jak pisze estasys - w naszym wieku decyzje o medycynie są zwykle przemyślane, tym bardziej, że często za nami doświadczenia zawodowe również w służbie zdrowia.

Nauka...ehhh Był sobie misterny plan, ale go wcięło :/ , bo z nieskomplikowanego zabiegu chirurgicznego mojego mężusia zrobił się wielki "bigos" pod tytułem powikłania - jak to w życiu. I tak zamiast tygodniowego pobytu w szpitalu, był i ostry dyżur i powrót do szpitala i szpital w domu, o wszelkich wizytach dodatkowych u dochtorów nie wspominając Sad

Na szczęście wróciliśmy na prostą i ja również dołączam od dziś do grona tych już wkuwających - więc wytrwałości nam wszystkim życzę Smile

stokrotka222

Ja również zabrałam się za naukę, jest trochę lepiej niż na początku, trochę tylko mam problem z kluczem, ale może później do tego jakoś dojdę. Mam nadzieję, że tym razem nam się uda Very Happy

, bo trochę jest już człowiek znudzony tymi podręcznikami z liceum. Mam nadzieję, że dobrze robię próbując na lekarski, bo też czasami mam wątpliwości, ale chyba czas i życie pokaże.
Miłej nauki życzę i zapału do niej. Pozdrawiam Smile

sylwka

Jak Wam idzie nauka ? Stokrotko który raz piszesz? Pozdrawiam

stokrotka222

Piszę drugi raz Smile

Mam nadzieję, że arkusze nam dadzą łatwiejsze Smile

sylwka

Ja sie cały czas zastanawiam czy pisać czy dać sobie z tym spokój. To będzie mój 3 raz. Smile

marysia

Sylwka tym razem wszystko się uda Będzie dobrze....naprawdę tak myślę.
Zresztą, stare przysłowie polskich pszczół mówi - do trzech razy.....
A przysłowia są mądrością przyszłego studenta medycyny..... Very Happy

sylwka

Oj ty

Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i razem podbijemy Lublin Smile

marysia

Inaczej być nie może, ale najpierw musisz podjąć decyzję, czy zdajesz, a później zacząć się uczyć Smile

Właśnie wróciłam z pracy i biorę się za biologię.
Daj znać co postanowiłaś Smile

sylwka

Muszę zebrać siły. Mam nadzieję, że je w sobie znajdę a Ty miałaś się uczyć po nowym roku . Muszę jeszcze porozmawiać z moim lubym. Widzę, że troszeczkę wcześniej wracasz z pracy ? Buziaki idę na kawkę Smile

marysia

marysia

Z pracy wracam o różnych porach. Czasem o 19-tej, ale czasami nawet o 14-tej.
Miałam wziąć się do nauki dopiero po nowym roku, ale widocznie jestem zboczona Laughing

i nie potrafię już żyć bez biologii Laughing

Do chemii zdecydowanie mniej mnie ciągnie. Tę zacznę dopiero po świętach.
Sylwka przesyłam Ci wirtualnie siły Smile

nie poddawaj się dziewczyno.

sylwka

Musimy się spotkać po świętach . Buziaki

marysia

Nie widzę żadnych przeszkód. Zapraszam