STARA MATURA

atrax

no tak, ale Lublina nie brałem pod uwagę, nie wiem trochę to skomplikowane. Ja brałem 2 uczelnie -Warszawę i Białystok a ostatnio myślałem też o Bydgoszczy (ale to ze względów takich że miałbym zapewnioną dorywczą prackę pokrewną z medycyną Smile

)

Jedynej rzeczy której brakuje by trochę zrównać nasze egz. z egz.nowo maturzystów jest właśnie możliwość zachowania wyniku.

kurcze tak to można w nieskończoność zdawać. A ty wybrałeś Lublin tylko z tego powodu??

marcinnek

Z tego powodu też, bo przy dostaniu nie będę musiał się bawić w wożenie dokumentów po całym kraju. Ale tak ogólnie jakoś Lublin mi się spodobał pod pewnymi względami i się na niego nastawiam Smile

marcinnek

I jak tam? Ja jestem zakwalifikowany do Lublina i tam zostaję Smile

Anusia

Jej Marcinnku ,ale Ci zazdroszczę Smile

, ale jakby cuś to nas tu nie zostawiaj samych ok?

marcinnek

Nie zostawiam Was, wręcz przeciwnie - mocno trzymam kciuki i postaram się wspierać Smile

Zerknijcie na listę zakwalifikowanych na lekarski do Gdańska. Osoba numer 51, a raczej jej rok urodzenia Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

stokrotka222

Gratuluję, wspieraj nas! Pokazałeś nam że nie warto się poddawać, dzięki, mam nadzieję, że za którymś razem nam też się uda.

stokrotka222

kiedyś też zdawał do Gdańska Pan, który był 56 rocznik, może to ten sam, wtedy się dostał.

Anusia

Tak , ja też pamiętam osobę z rocznika '56 z Gdańska właśnie , to chyba było 2 lata temu jak były jeszcze 3 przedmioty i dużo punktów natrzaskał , to chyba najlepsza inspiracja dla nas Smile

moniqq

ja bym się tym tak nie podniecała. Najprawdopodobniej to lekarz stomatolog, który chce pójść w stronę chirurgii szcz.-twarzowej. do tego potrzebny jest skończony kier. lek.

marcinnek

Sprawdziłem i nie ma go w rejestrze lekarzy i lekarzy dentystów Razz

moniqq

Alexis

Gratuluję tym wszystkim którzy się dostali:) A tym którym się nie udało życzę zapału do dalszej nauki;) Kto z Was na pewno próbuje za rok i gdzie? Smile

A kto jeszcze od nas z forum się dostał? Piszcie;) Ja za rok podchodzę znowu i znów niezmiennie w Poznaniu. Pozdrawiam!

Alexis

A co do tego Pana, to może on wtedy nie rozpoczął studiów bo coś stało na przeszkodzie i starotował znowu i w tym roku sobie zacznie, dziwne by to było gdyby np. za rok zów ten Pan się pojawił na liście;)

sydney

Jestem tu nowa. Wczoraj poczytałam sobie poprzednie wiadomości.

Widzę że jest Was wiele. A wśród Was ja. Tyle że wy chyba jesteście bardziej odważni, bo już macie plany, już wyznaczyliście sobie cel tak definitywnie, a ja się ciągle waham. Nikt nie zna moich myśli, a ja już nie mogę dłużej tłamsić ich w sobie. Męczę się strasznie. A jeszcze bardziej męczę się, gdy spojrzę wstecz na swoje życie. Mam 26 lat, za sobą dwa kierunki studiów. I co z tego?? W ogóle mnie nie interesują. Zawsze chciałam robić w życiu coś innego. Ta medycyna chodziła mi po głowie już w podstawówce, potem przeszła niestety. Do dziś pamietam, jak siedziałam przy stole wybierając profil liceum (biol-chem, czy mat-fiz). No i niestety... To był mój pierwszy życiowy błąd. Bo myślę, że gdybym trafiła wtedy na ten biol-chem, już bym medycynę skończyła. A tak wybrałam co innego i żyłam sobie beztrosko nie myśląc o niczym. Potem, gdzieś w trzeciej klasie myśli wróciły. Ale poddałam się bez żadnej walki, nie wiem, jakby jakieś siły działały przeciwko mnie.

Dziś, jak już wspomniałam, mam 26 lat i nie mam nic... Tylko jakieś tam pragnienia chodzące po głowie.

Ehh, chciałabym mieć znów te 14 lat...

Gosiak

Sydney, dobrze Cię rozumiem. Ja skończyłam w tym roku studia i mam wrażenie że mnie to wogóle nie cieszy, a wręcz przygnębia, gdyż najbardziej chcialabym studiowac medycynę. Dodatkowo mam poczucie straconych lat. Zamiast się cieszyc z tego co osiągnęłam( w końcu są ludzie których biologia jest pasją) ja jestem przygnębiona. Czas biegnie, mam już 25 lat i wciąż nie mogę się pozbyc chęci studiów medycznych.Ale 3mam kciuki żeby nam się udało wszystkim!! narazie startuje na wieczorowe, a jak się nie uda to za rok na dzienne. Pozdrówki Smile

)