Forum STARA MATURA Strona Główna STARA MATURA
Forum kandydatów na studia posiadających starą maturę
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

REKRUTACJA 2010/2011 (temat ogólny)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STARA MATURA Strona Główna -> Rekrutacja 2010/2011
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexis




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:45, 30 Mar 2010    Temat postu:

Gosiak, a Ty jesteś może na forum biolog.pl tak spytam z ciekawości, bo tam ja jestem pod innym nickiem i może miałyśmy okazję już rozmawiać? Smile Wiadomo, że nie da nic zamartwianie się, ale najgorsze jest tylko to, że na kolejną szansę trzeba aż tak długo czekać bo cały rok...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosiak




Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:16, 31 Mar 2010    Temat postu:

Cool tak jestem też na tamtym forum, pod tym samym nickiem Laughing wiem że gadanie o niezamartwianiu się nic nie daje. Kurde, sama się martwię już któryś rok z kolei..mogłoby się wreszcie udac...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stokrotka222




Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:24, 01 Kwi 2010    Temat postu:

czy też tak macie, że jak się uczycie biologii, to właściwie nie wiecie co trzeba dokładnie wiedzieć, bo ja tak mam, czytam podręczniki, repetytoria i właściwie nie wiem co może być, bo okazuje się, że jakieś drobiazgi mogą dać, a zapamiętać wszystkie podręczniki to nie sposób.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinnek
Administrator



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:01, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Moja rada co do biologii: NIE UCZYĆ SIĘ SZCZEGÓŁÓW! Do egzaminu z biologii w formie nowej matury trzeba uczyć się inaczej niż do starych egzaminów testowych, na których faktycznie mogło być wszystko, włącznie z tym, co było drobnym drukiem w jednym podręczniku. Pytań szczegółowych jest na nowej maturze naprawdę niewiele. Niestety, popracować trzeba nad udzielaniem odpowiedzi, dlatego polecam dokładne czytanie i analizowanie kluczy i przykładowych odpowiedzi do arkuszy. Zwracajcie szczególną uwagę na polecenie WYJAŚNIJ, ew. UZASADNIJ. Taki czasownik w poleceniu powinien automatycznie podnieść nas w stan najwyższego skupienia. Dobrze jest wtedy dokładnie ułożyć sobie w głowie lub w brudnopisie (jeśli mamy czas) odpowiedź. To polecenie oznacza, że trzeba wykazać dokładny ciąg przyczynowo-skutkowy, zakładając że egzaminator nic nie wie. Dlatego też bez żadnych skrótów myślowych, bez omijania żadnego z następujących po sobie zdarzeń itp. Warto jest też zakończyć nasz wywód końcem treści polecenia.

Np.:

Muchomor sromotnikowy zawiera toksynę, która wiąże się z polimerazą RNA, czyli z enzymem syntetyzującym cząsteczki mRNA w komórkach ciała.
Uzasadnij, dlaczego toksyna zawarta w muchomorze sromotnikowym może spowodować śmierć człowieka.

Powinniśmy wypisać kolejno następujące po sobie zdarzenia i podać ich skutki, czyli zacząć od blokady transkrypcji, czego efektem jest brak syntezy białek, w efekcie czego dochodzi do zaburzeń w funkcjonowaniu i obumierania komórek, tkanek i narządów, co nie pozwala na podtrzymywanie podstawowych czynności życiowych i ostatecznie (tak jak pisałem, kończmy nasz wywód końcem polecenia) może się zakończyć śmiercią człowieka.

Odpowiedź podana w kluczu jest jak na polecenie UZASADNIJ zdecydowanie zbyt okrojona, w porównaniu do innych zadań zawierających czasownik ten lub, jeszcze bardziej "groźny", WYJAŚNIJ.

Niestety, nie można też popadać w skrajności przy tym poleceniu i opisywać np. na czym polega transkrypcja itd. Po prostu trzeba znaleźć złoty środek, co jest możliwe po przyjrzeniu się kilkudziesięciu pytaniom tego typu i kluczom do nich. Niemniej, zawsze lepiej jest przy takim poleceniu napisać trochę za dużo niż za mało, mając oczywiście na uwadze mijający czas i to, że błąd nawet w tej części, którą piszemy "na wyrost" skutkuje odjęciem punktu. I kolejna uwaga: bycie nadgorliwym na egzaminie nie zawsze popłaca, nawet przy założeniu, że nie popełniamy błędu w naszej treści "na wyrost". Przykład: mamy narysowany jakiś schemat, np. działania hormonu, na którym widnieją w różnych miejscach liczby od 1 do 5. Polecenie każe nam nazwać elementy podpisane cyframi 2, 4 i 5. Gdy okażemy się nadgorliwi i podpiszemy zamiast tylko tych trzech elementów, wszystkie pięć, egzaminator ma pełne i uzasadnione prawo do obcięcia nam punktu, ponieważ nie zastosowaliśmy się do polecenia. Zresztą podobnie jest na chemii. Gdy polecenie mówi, żeby napisać schemat kilku reakcji, rysujemy schemat, a nie całe reakcje (choć zawierają one więcej informacji). Tak samo, jak każą nam napisać reakcję w formie jonowej skróconej, piszemy ją w jonowej skróconej, a nie pokazujemy, że umiemy napisać ją w jonowej pełnej. I dochodzimy tym samym do następnej kwestii, czyli dokładnego czytania poleceń. Czyli kolejna rada: czytajmy dokładnie polecenia i ściśle się do nich stosujmy!


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Czw 16:51, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stokrotka222




Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:51, 01 Kwi 2010    Temat postu:

dzięki za odpowiedź, można już zwariować z tym wszystkim, co pisać, a co nie, co się nauczyć, a co niepotrzebne. Macie już w tym jakieś doświadczenia, bo ja będę zdawać po raz pierwszy i boję się bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexis




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:00, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Stokrotka222 a gdzie będziesz zdawała egzamin? Gosiak ja na biologu jestem po nickiem Amira może mnie kojarzysz:) Stokrotka222 a Ty może też jesteś pod tym samym nickiem na forum biolog.pl? Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinnek
Administrator



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:54, 01 Kwi 2010    Temat postu:

Alexis: Moja rada - próbuj w tym roku! Otóż sprawa wygląda tak, że oczywiście ilość kandydatów ze starą maturą z roku na rok drastycznie się zmniejsza i egzaminy wkrótce przestaną być organizowane. Powiem więcej - o ile się nie mylę, to uczelnie medyczne są już w tym roku jedynymi uczelniami, które organizują egzaminy wstępne tylko dla starej matury. Na UW i PW w tym roku też już nie będzie egzaminów, podobnie na innych uniwersytetach i polibudach. Przyjmują tylko na podstawie ocen ze starych matur lub końcowych ze szkoły, a w dodatku jest w tym wszystkim ogromny bałagan, bo nie wiedzą, jak to przeliczać i czy np. uznawać też oceny z fakultetów, co robić w przypadku zwolnień na podstawie certyfikatów, co robić jak ktoś nie zdawał na maturze przedmiotu, którego wymagają itd. Często w takich przypadkach najzwyczajniej przyznają zero punktów... Obawiam się, że uczelnie medyczne w najbliższym czasie również z egzaminów zrezygnują. Kiedy? Myślę, że pewnie w ciągu jakichś dwóch, może trzech lat, jak na egzamin będzie przychodzić po pięć osób, choć niewykluczone, że już nawet w przyszłym roku. Ostatecznie wszystko się stanie jasne do końca maja. Zachęcam więc wszystkich do zdawania w tym roku, bo czuję, że może to być jedna z ostatnich szans W ŻYCIU, by dostać się na medycynę dla osób, które mają kiepskie oceny z matury lub na świadectwie lub nie zdawały matury z wymaganych przedmiotów. Ja niestety też do takich osób należę. Nie chcę się już nawet rozwodzić na temat tego, jak cholernie niesprawiedliwe jest to, że w ten sposób zostaniemy na amen pozbawieni szansy dostania się na te studia, bo chyba każdy to rozumie. Pomijam już fakt, że każdy wie, jak wyglądała stara matura zdawana we własnej szkole przed własnym nauczycielem, nie mówiąc już o tym, że oceny końcowe (i nawet oceny z matury) zależały od tego, do jakiej szkoły się chodziło. W dodatku niewielu osobom zależało na tych ocenach, bo przecież były egzaminy wstępne i ich wyniki były jedynym kryterium kwalifikacyjnym i nikt nie mówił, że za kilka lat to się zmieni o 180 stopni. Ostatecznie będzie miała miejsce taka paranoja, że jakiś pustak po wieczorówce albo zaocznym liceum dostanie się wszędzie, także na dzienną medycynę, bo dostawał dobre oceny za płacenie czesnego, a ja jako że skończyłem dobre liceum, w którym nie było łatwo o dobre oceny, nie dostanę się na żaden kierunek na żadnej uczelni, nie mówiąc już o medycynie... Żyć, nie umierać!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Pią 0:09, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexis




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:18, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Marcinnek, ciekawe przemyślenia, ale już nie bądźmy tacy pesymistyczni;) No wiesz próbować jasne, że można, ale w moim przypadku to będzie przejechanie się by zobaczyć arkusz, bo nie jestem przygotowana na 90%. Nie mówię, że nie umiem nic kompletnie, bo tak nie jest, ale to jeszcze nie to, co powinnam wiedzieć. Zdaję sobie sprawę, że większość z Was to osoby, które miały wcześniej do czynienia z biologią/chemią a ja jestem może jedna jedyna na tym forum w takiej sytuacji - ja ukończyłam studia humanistyczne, co więcej nawet dwa kierunki humanistyczne robiłam, ale drugi rzuciłam. To był błąd mojego życia, bo po cichu marzyłam o medycynie, ale dałam się zwieść jakiemuś takiemu przekonaniu że skoro nie jestem uzdolniona "do cyferek" to mi się nie uda... Co do liceum, chodziłam w małym mieście, ale na świadectwie mam tylko dwie 4, bo nie powiem ciągle się uczyłam i w sumie cała moja młodość to były książki, ale poszłam potem w złym kierunku. Byłam w klasie językowej i to przesądziło tak mi się wydaje. U nas z matmy było trudno, z fizyki to w zasadzie nauczycielka nie rozgraniczała profilu mat - fiz czy nas wszystkie klasy robiły te same zadania, w ogóle fizyka to był taki pogrom w szkole, że nikt potem nie chciał mieć z nią na studiach do czynienia, bo nauczycielka wymagała, ale z tłumaczeniem to wiadomo jak było - nikt nic nie rozumiał. W klasie była tylko jedna 5 i bodajże dwie 4 w tym jedna moja, ale to nie znaczy, że umiałam przedmioty ścisłe, właśnie podaję przykład swojej osoby jako kogoś, kto owszem ma dobre oceny z tych przedmiotów ale z wiedzą to masakra, po prostu pracowałam ciężko na te oceny kiedyś. Z kolei moja licealna biologia i chemia to był tragicznie niski poziom, bo nie miałam chemii rozszerzonej. No a sytuacja teraz wygląda tak, że biologii i chemii nie miałam 6 lat już, w tym roku cały rok siedzę nad tym od lata tamtego i wciąż za mało... Nie martwcie się na pewno nie będzie tak, że uczelnie medyczne pozwolą sobie brać oceny ze starych świadectw, na pewno egzaminy będą... Co do matury to ja jestem przypadkiem zwolnienia właśnie za certyfikat, więc nie zdawałam z biologii ani z chemii ani z fizyki. Egzaminy organizuje jeszcze uczelnia w Dęblinie Wink ale to inna bajka, w każdym razie nie tylko uczelnie medyczne;) Rozumiem Twoje obawy marcinnek ale nie martw się, będzie jeszcze szansa a może akurat w tym roku Ci się uda czego z całego serca życzę i Tobie i wszystkim...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marcinnek
Administrator



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:10, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Dzięki za ten powiew optymizmu Wink Ale naprawdę wydaje mi się, że rezygnacja przez uczelnie z egzaminów to tylko kwestia czasu. Jestem w podobnej sytuacji, bo też chodziłem do klasy językowej. Ba! Nawet dwujęzycznej 5-letniej (z "zerówką") i to mnie urządziło tak, że robiłem moją starą maturę, jak wchodziła nowa matura w 2005 roku. Najgorsze jest to, że mogłem wybierać, którą maturę chcę robić, ale wybrałem starą, bo wiedziałem jak ona wygląda, nastawiałem się na egzaminy wstępne oraz kusząca była perspektywa zdawania matury tylko z polskiego (mam 2 certyfikaty i zwolniłem się nimi i z przedmiotu i z języka). Oczywiście, jakbym wiedział, jakie cyrki z tego wszystkiego wynikną, wybrałbym bez wahania nową... W szkole też właściwie cisnęli ze wszystkiego, bo przedmioty humanistyczne to niby ze względu na profil klasy (choć formalnie klasa nazywała się dwujęzyczna o profilu OGÓLNYM), a z przedmiotów ścisłych i przyrodniczych, bo niby dobra szkoła i każdy powinien umieć np. matmę i chemię na poziomie grubo ponadpodstawowym. Oczywiście, jako że byliśmy jedyną klasą idącą starym "trybem", nie dało się dla nas zorganizować wszystkich fakultetów, na jakie chcielibyśmy chodzić i łaskawie zgodzili się tylko na biologię (chodziło 5 osób), a o chemii nie było mowy, nie mówiąc o fizyce. Kolejnym moim błędem było pokuszenie się na Poznań w 2005 roku (jako jedyni wymagali wtedy tylko dwóch przedmiotów na medycynę). Oczywiście efekt był taki, że progi były kosmiczne, a egzamin znacznie trudniejszy (Poznań w 2005 i 2006 roku organizował egzamin w formie starego testu). Zaraz po liceum wylądowałem na studiach na... FIZYCE Very Happy Z której miałem 2 na koniec Wink Skończyłem fizykę... po 2 tygodniach Wink Bo stwierdziłem, że to nie ma najmniejszego sensu. Potem trafiłem na biologię i tak sobie tutaj niby studiuję, choć też się to trochę pokomplikowało i nie mam jeszcze nawet licencjatu. Niestety, z każdym miesiącem przekonuję się coraz mocniej, że to nie to, co chcę robić i nigdy tym nie będzie. Nie widzę się w innym zawodzie niż lekarz. Praca w laboratorium, co prawda, w najgorszym wypadku by uszła, ale nie daj Boże, biurowa i latanie non stop w garniturku, z neseserkiem i żelem na głowie i opracowywanie "projektów"... W najmniejszym stopniu mnie coś takiego nie rajcuje, wręcz na samą myśl, że miałbym tak pracować, mnie mdli. Nic nie poradzę na to, że siedzi mi w głowie od dzieciństwa ta cholerna medycyna Confused

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Pią 1:27, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gregorian84




Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:41, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Elo Marcin...maskara ja tez zdawalem 2005 w Poznaniu...serio w 2006 byly jeszcze stare testy...? zalamka nawet nie wiedzialem...bardzo dobrze rozumiem co masz na mysli piszac o pracy w projektach bo mnie tez te wszystkie managmenty i zarzadzania mdla na sam widok....w sumie taka prace do niedawna mialem ale sami mnie zwolnili i kazali wracac na medycyne bo widzieli sami jak sie mecze...

ale syf...5 lat i dalej slecze w tym samym miejscu...musi byc jakas alternatywa ...zostalo ponad 2 miesiace...moze jednak damy rade?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stokrotka222




Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:00, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Tak, na forum biolog jestem pod podobnym nikiem stokrotka. Zdaję do Poznania, ale za rok, mam jeszcze studia i chce je dokończyć. Poza tym od początku muszę się jeszcze nauczyć chemii. Mam podobną sytuację do Was. Życzę wszystkim którzy zdają egzamin powodzenia, mam nadzieję, że Wam się uda. Trzymam za Was kciuki!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosiak




Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:33, 02 Kwi 2010    Temat postu:

Smile kurczę ja mam nadzieje ze egzaminy będą za rok, to okaże się w maju, jak wejdą ustawy rekrutacyjne na przyszły rok. A później to już nie wiem -będą czy nie będą---loteria. Ja studiuje biologie, w tym roku kończę, powiem Wam że co roku mam problem, bo albo mam egzaminy w czerwcu, albo jak w tym roku magisterka. Przygotowywac się praktycznie nie mam kiedy (bo nauki było sporo), siedzę po godzinach, gdzie mogłabym sobie odpocząc od tego wszystkiego. Ale chęc studiowania jest większa.Jeszcze jest taki myk, że parę osób po starej maturze jest na niestacjonarnych, i oni żeby przejsc na stacjonarke musza zdawac ten egzamin. Nie mogą więc zlikwidowac egzaminu. Poczekajmy do maja, dopiero sie bedziemy martwic. A skupmy sie na czerwcu Cool masakra

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexis




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:04, 02 Kwi 2010    Temat postu:

stokrotka222 ja również Poznań i w przyszłym roku się spotkamy, bo w tym to jestem pewna, że się nie dostanę, bo mam jeszcze za duże zaległości i nie zdążyłam opanować wszystkiego. O ile z biologii to też kwestia szczęścia i zrobienia tych zadań na logikę, o tyle z chemią u mnie kiepsko... A jestem takiego zdania (i go nie zmienię), że z chemii spokojnie można się nauczyć na te 90% bo akurat pytania są konkretne i zauważcie, że nawet maturzyści często lepiej wypadają z chemii niż z biologii. No ale w moim przypadku to jest strasznie trudne, też zaczynałam od początku i powiem Ci, że rok mi nie wystarczył, no ale to indywidualna sprawa, wiem, że niektórzy by to w 2 miesiące opanowali:) Jeszcze jest łatwiej jak studiujesz coś biologicznego/chemicznego niż prosto po studiach humanistycznych. A można spytać stokrotka co studiujesz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stokrotka222




Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:13, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Kończę Zdrowie Publiczne na Uniwersytwcie Medycznym. Mam nadzieję, że opanuję chemię w rok.
Życzę Wam Zdrowych i spokojnych Swiąt oraz dostania się na wymarzony kierunek.
Alexis, mieszkasz w Poznaniu? czy w okolicach? Może uda Tobie się dostać w tym roku, cieszę się że będziesz zdawać w Poznaniu, może spotkamy się za rok. Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alexis




Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:55, 05 Kwi 2010    Temat postu:

Stokrotka222, nie ja jestem bardziej z okolic Szczecina Smile, ale wolałabym studiować w Poznaniu i to nie tylko dlatego, że na wstępnych nie trzeba tej fizyki zdawać. W tym roku to na cud nie liczę, ale i tak jadę, zobaczę jak to wygląda no i na ile opanowałam materiał itp. Mam nadzieję, że jak przyjdzie mi zdawać drugi raz to będę miała większy dystans do tego... Wink Pozdrawiam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum STARA MATURA Strona Główna -> Rekrutacja 2010/2011 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 12, 13, 14  Następny
Strona 2 z 14

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin