STARA MATURA

marcinnek

Zakładam obiecany temat o poradach dotyczących nauki do egzaminów. Nie wiem, czy na coś Wam się to przyda, bo w końcu każdy uczy się inaczej, ale opiszę Wam moje przygotowania z tego roku. Proponuję, żeby inni też umieszczali tu swoje zmagania z materiałem egzaminacyjnych. Jako, że niedawno pisałem o tym Alexis, pozwolicie że skorzystam z tej prywatnej wiadomości.

BIOLOGIA:
Jeśli chodzi o biologię, to bazowałem przede wszystkim na tym, czego się nauczyłem w szkole i na studiach, bo w końcu 2 lata byłem na biologii. Takiej biologii czysto egzaminacyjnej/maturalnej praktycznie w ogóle nie ruszyłem. Byłem co prawda w tym roku na kursie przygotowawczym, ale właściwie tam była tylko praktyka. Niestety, trzeba opanować odpowiadanie na zadania, nawet jak ma się ogromną wiedzę. Najlepiej, jeśli nie macie w planach żadnego kursu, kupcie sobie jakiś zestaw ćwiczeń maturalnych, w których będziecie mogli odpowiadać i porównywać swoje odpowiedzi z kluczem. Oczywiście nie wspominam już o przerobieniu wszystkich arkuszy maturalnych i egzaminacyjnych, bo to podstawa. Pamiętajcie jednak, że nie możecie ich rozwiązywać na zasadzie, że piszecie odpowiedź, a potem zerkacie na sekundę w klucz i sobie to zadanie zaliczacie, "bo to mniej więcej to samo". Zadania z biologii, zwłaszcza te "opisowe" trzeba bardzo uważnie analizować. Zwracajcie uwagę na tzw. czasowniki operacyjne przy takich zadaniach (babka z kursu nawet kazała je podkreślać), czyli Wyjaśnij, Uzasadnij, Opisz, Wypisz, Określ i porównujcie sobie odpowiedzi w kluczu w zależności od czasownika operacyjnego. Np. Wyjaśnij oznacza, że trzeba łopatologicznie, jak małpie, wykazać ciąg przyczynowo-skutkowy swojego rozumowania i odpowiednio zakończyć swój wywód. Także pamiętajcie, żeby dokładnie analizować klucze! Niestety, wiedza to w przypadku nowej matury z biologii nie wszystko. Wiem, że to jest głupie, ale niestety tak już jest. Zazwyczaj więcej punktów ludzie mają z chemii, ale niestety z biologii też wypada dostać te 80-90%, żeby być spokojnym.

CHEMIA:
Co do chemii, mogę się trochę więcej wypowiedzieć. Otóż byłem, co prawda, w tym roku na kursie, ale właściwie teorii jako takiej się sam z siebie nie uczyłem. Wszystko wychodziło w zadaniach. Oczywiście, jeśli ktoś nie miał długo kontaktu z chemią, na pewno będzie potrzebował przerobić trochę takiej suchej teorii, ale nawet nie wiem, co mogę do tego polecić, bo sam z żadnych książek właściwie teraz nie korzystałem do nauki, tylko co najwyżej, żeby coś sobie sprawdzić. Ale znane są różne wydawnictwa z książkami typowymi pod nową maturę, więc myślę że powinniście się rozejrzeć za którymś z nich. Tak jak pisałem, ja z chemii skupiony byłem praktycznie tylko na zadaniach i przy tym wychodziły braki, które doczytywałem w jakiejś książce lub nawet w kluczu do danego zadania. Mogę śmiało powiedzieć, że z chemii do matury dużo teorii nie ma. Trzeba się przede wszystkim nauczyć schematów rozwiązywania kilkudziesięciu rodzajów zadań. Jeśli chodzi o zadania, to przerobiłem wszystkie arkusze maturalne i całego Witowskiego i to wystarczyło, żeby dostać 95%. Szczerze powiem, że po egzaminie byłem przekonany, że mam wszystko dobrze, a dopiero potem skojarzyłem, że stracę te kilka punktów przez tzw. głupie błędy, które nie wynikały ani z braku wiedzy, ani z nieumiejętności rozwiązania zadania. Ostatecznie straciłem 3 punkty i dostałem przez to 95%. Ja tak do końca marca bazowałem praktycznie na zadaniach z kursu, takich w stylu maturalnym. Dopiero wtedy wziąłem się za przerabianie arkuszy. Witowskiego zacząłem przerabiać w pocie czoła trzy tygodnie przed egzaminem i wyrobiłem się w dwa, ale nie polecam nikomu takiego maratonu. Mogę Wam zagwarantować, że jeśli przerobicie Witowskiego ze zrozumieniem (poza niektórymi zadaniami, które się nijak mają do matury), to dostaniecie ponad 90% z chemii, oczywiście starając się wystrzegać "głupich błędów". Ja nie chcę tu zgrywać jakiegoś eksperta, ale jeśli ktoś będzie miał jakiś problem z chemii, to piszcie, postaram się pomóc, bo raczej wszystkie zadania, które były do tej pory maturach, rozumiem albo nawet nie rozumiem, ale umiem zrobić Wink

Powiem Wam, że do niektórych rzeczy z chemii nawet trochę tak podchodziłem. Jeżeli, wiedziałem, jak się robi zadanie, choć nie do końca je rozumiałem i nie wiedziałem, dlaczego akurat tak, to się tym nie przejmowałem, bo to wystarczyło. Naprawdę, jakichś wydumanych zadań nie ma co się spodziewać, bo wszystko się powtarza, tylko są inne dane i czasem z trochę innej strony ujęte. Także jakby co, to piszcie, jeżeli będę mógł i potrafił pomóc, to nie ma problemu. Tylko obawiam się, że różnie może być ze stanem mojej wiedzy, bo zauważyłem, że już przez ten miesiąc bardzo dużo mi wyparowało Confused

Poza tym, tak jak pisałem, postaram się za jakiś czas wypisać zagadnienia, reakcje itp., które moim zdaniem trzeba znać, bo bardzo często się pojawiają.

Anusia

Marcinnku , ja ze swojej strony bardzo serdecznie dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź , będziemy czekać na resztę typowych , pojawiających się zagadnień . A tak z ciekawości zapytam , załatwiasz już te wszystkie sprawy "socjalno-bytowe" związane ze studiami?

marcinnek

No, już zacząłem się tam rozglądać za wszystkim, ale jakoś mi to opornie idzie Wink

nel

heh... mnie osobiście marzy się farma Wink

niedługo skończę już jeden kierunek egzamin pisałam ostatni raz w 2007 (b=60:( i ch=78:(). Chciałabym jeszcze raz spróbować w przyszłym roku, ale nie umiem się zabrać za ogarnięcie całego materiału. Najbliżej mam Lublin, a tam można zachować wynik również w przyszłym roku. Nie wiem jaką przyjąć strategie tzn pocisnąć biologie na maksa, chemie zostawić czy a nóż się uda jeszcze uczknąć kilka pkt z chemii ( chociaż na samą myśl przerabiania tych zbiorów mnie skręca) Marcin ( jeżeli mogę tak do Ciebie się zwracać?) co był za kurs na który chodziłeś? Ile Cię kosztował? Może gdzieś z okolic Lublina?

marcinnek

Jasne, zwracaj się, jak chcesz Wink

Co do ciśnięcia samej biologii, to ja bym z tym był baaardzo ostrożny, bo biologia jest najbardziej nieprzewidywalnym przedmiotem na maturze i można się na niej łatwo przejechać. Znacznie trudniej poprawić jest biologię niż chemię, nawet przy założeniu, że będzie się ciężko pracować. Myślę, że nad chemią też powinnaś posiedzieć, żeby mieć z niej ponad 80%.

O tyle jesteś w komfortowej sytuacji, że na farmę progi są zwykle o ok. 10 pkt. niższe niż na lekarski. Np. obecny próg w Lublinie to 160 (na lek. 170). Jeżeli więc podciągniesz chemię do, załóżmy, 85%, to z biologii powinno wystarczyć 75%, oczywiście przy założeniu, że progi w przyszłym roku nie wzrosną.

A ja chodziłem na warszawski Kurs Sikory: [link widoczny dla zalogowanych] . Tani to on nie jest (za 2 przedmioty ponad 3000 zł), ale ma swoją renomę i rzeczywiście nieźle przygotowuje. Podobno są ludzie, którzy dojeżdżają na niego spoza Warszawy i to z całkiem daleka. Wybrałem go ze względu na to, że już kiedyś na niego chodziłem, dzięki czemu, w dodatku, dostałem kilkanaście procent zniżki.

nel

Masz racje biologia jest nie przewidywalna, chemia to zlepek zagadnień, które zawsze jakoś powtarzają. Myśle żeby biologie to z tych ksiązeczek Lewińskiego i ewentualnie arkusze + testy operonowskie, chemia mam jedną ksiązeczke pazdro chemia nieorganiczna bardzo fajnie wytłumaczone, repetytorium z chemii Persona + zbiór
pazdro brązowy do rozszerzonej matury. A Ty z czego korzystałeś przygotowując sie do egzaminu? Question

O własnie ten witowski to jaka ma forme:: zadań otwartych czy tak jak persona testy?

stemcell

Marcinek, czy na taki kurs (Kurs Sikory) uczesczaja tylko licealisci czy bylo paru 'staromaturzystow'?

marcinnek

Ja, tak jak pisałem, nie korzystałem z niczego konkretnego. Douczałem się, jak nie potrafiłem rozwiązać zadania z chemii, ewentualnie trochę na kursie przy rozwiązywaniu zadań. Biologii zaś w ogóle się nie uczyłem, tylko zadania na kursie. Sam nic nie ruszyłem, bo miałem gwarantowany dobry wynik w Lublinie.

Co do Kursu Sikory, to nie wiem, bo ja nikogo ze starą maturą tam nie znałem. Wiem natomiast, że rok wcześniej też chodziła co najmniej jedna osoba.

atrax

na Kurs Sikory ja uczeszczałem i to 2 razy(w poprzednich latach).więc mogę z cało pewnościa go polecić, może nie należy do najtańszych ale jest solidny.

nel

Hej Marcin chyba zapomniałeś już o nas co?Napisz co to za typowe zagadnienia pojawiające się na egzaminie!!!!