|
STARA MATURA Forum kandydatów na studia posiadających starą maturę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PKS
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:58, 08 Maj 2010 Temat postu: pieniądze na studia |
|
|
drodzy forumowicze, mam do was pytanie. jak zamierzacie sie utrzymywac bedac na medycynie? bo ja nijak sobie tego nie wyobrazam. praca w weekendy to chyba za malo, zeby sie samodzielnie utrzymac. zadnych znizek studenckich juz miec nie bede bo magiczny prog 26 niedlugo przekrocze. troche to dolujace. a jak jest u was? pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anusia
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:27, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobre pytanie...
Myślę że pozostanie nam tylko praca wakacyjna zagranicą przez 3 miesiące , co roku , chociaż to może być niewystarczające , 3 miesiące pracy względem 9 miesięcy nauki i codziennych wydatków.... Ale ja tak będę robić ( jak oczywiście się dostanę ) to latem wybywam do Anglii....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PKS
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:54, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bylam w Anglii, ale nie zarobilam tyle zeby moc sie utrzymac z tego przez caly rok akademicki. no chyba , ze dostaniesz jakas naprawde dobrze platna prace. ja jako sprzedawczyni zarabialam tylko wymagane minimum, to bylo okolo 5 funtow na godzine wtedy (dokladnie nie pamietam). mysle , ze mezczyzni maja tam lepsze perspektywy zarobku - na budowie mozna zaronic duzo wiecej. podsumowujac- wyjazd do Anglii nie byl dla mnie az tak oplacalny - choc i tak zarobilam wiecej niz gdybym pracowala w Polsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anusia
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:01, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak masz absolutną rację , też wielokrotnie pracowałam i w Irlandii Północnej i w Anglii , stawki były 5,52 funta /h i rzeczywiście nie da się z tego za wiele odłożyć , z tym że zawsze to większy zastrzyk finansowy niż pracując w Polsce , faktycznie mężczyźni zarabiają więcej , ale to w konkretnych zawodach typu spawacz , czy pracownik budowlany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:55, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie chciałam o to samo spytać... Jak nie macie żadnych studiów skończonych jeszcze albo też jesteście tylko po maturze to wtedy szanse są lepsze - do ukończenia 25 roku życia można wziąć kredyt studencki pod warunkiem że to Twoje pierwsze studia, to samo tyczy się stypendium socjalnego jeśli to są pierwsze studia. Gorzej jest w takim przypadku jak ja gdy mam już dyplom magistra i mimo że nie ukończyłam jeszcze 25 lat to już szans na kredyt nie mam, podobnie na żadne stypendium bo już studiowałam. U mnie to wygląda tak, że pierwszy rok dałabym radę się utrzymać z oszczędności, ale co potem nie wiem - a wakacje na medycynie są krótsze bo praktyki są w wakacje chyba że da się je jakoś zrobić wcześniej ale i tak przez 3 miesiące nie zarobi się na utrzymanie. Mam wrażenie że od osób w naszym wieku za wszelką cenę już się wymaga żeby im nie w głowie były studia tylko praca, a to że ktoś chce coś więcej osiągnąć kompletnie się nie liczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:08, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja też mam taką sytuację, ze się zastanawiam skąd w razie czego wziac pieniądze. Trochę mam oszczędności, ale to starczy na jakiś czas, a potem to chyba co wakacje do pracy i zarabianie. Kredytu nie mogę wziąc, bo skończyłam już 25 lat , a dodatkowo obronię magistra w tym roku..;/ także z kredytem kicha...Siedziec rodzicom na głowie też nie chcę w nieskończonośc. Kończąc biologię praca w szkole kolidowałaby mi ze studiami, także odpada. Pozostaje praca w weekendy, lub jakoś w nocy, ale to już nie w zawodzie. Alexis, a tak spytam jaki kierunek skończyłaś, pokrewny med czy nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:09, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gosiak, niestety ani trochę pokrewny - skończyłam stosunki międzynarodowe w zeszłym roku równocześnie studiując prawo z którego zrezygnowałam, bo to wszystko do jednego worka wrzucić. Kiedyś chciałam pracować gdzieś w ambasadzie, dużo podróżować, lubię języki obce i jakoś tak już zostałam na tych studiach, ale potem coraz bardziej przestało mi się to podobać. Od 3 roku wiedziałam już że na pewno chcę iść na medycynę, ale że byłam kiepska z fizy zawsze mnie to hamowało, dlatego postanowiłam spróbować z biolą i chemią, ale niestety przez to, że tyle lat nie miałam kontaktu z takimi przedmiotami nie wiem jak to będzie, nie za ciekawie pewnie w tym roku. W każdym razie za rok próbuję na pewno. A miałam na roku koleżankę, która rzuciła medycynę po roku i przyszła na stosunki a potem na politologię... i ona do dzisiaj nie żałuje tego co zrobiła, ale ja się męczę, bo po prostu zawsze chciałam coś w życiu osiągnąć więcej a niestety moje obecne wykształcenie mi tego nie dało, bo nie oszukujmy się, nie jest sztuką skończyć jakieś tam studia humanistycze czy nawet prawo które też jest łatwe w porównaniu do innych studiów. A co sądzicie o biotechnologii np jako takim kierunku awaryjnym? Kusiło mnie iść na to już w tym roku, ale obawiam się że po tym nie ma też takiego konkretnego zawodu, jeszcze myślałam o studium na technika farmacji, ale to też teraz ponoć coraz gorzej z tym jest i nie wiadomo jak długo się utrzyma bo w Unii nie ma ponoć odpowiednika tego zawodu no i czy w ogóle warto zaczynać coś co może znowu po roku rzucę... Gosiak a biologia to Twoje pierwsze i jedyne studia czy też już czegoś innego próbowałaś? Po biologii moja koleżanka zaczęła właśnie policealną szkołę na technika farmacji... masakra..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:02, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
nie, byłam rok na leku ale niestacjonarnym i zrezygnowałam (czego żałowałam), ale to były takie pieniądze, że szkoda gadac, zresztą teraz jeszcze więcej te studia kosztują. Jakbym przysiadła to bym zaliczyła,choc było ciężko, ale miałam pewne problemy o których nie chcę tu pisac, generalnie wszystko się nałożyło i ostatecznie zrezygnowałam. Chciałam się bardzo dostac na dzienne, bo ta wieczorówka to szkoda gadac. I kasowo i wogóle.Chciałam wrócic po jakimś czasie ale się nie dostałam( zdawałam już w trakcie studiowania biologii). Co mnie podkusiło do biologii sama nie wiem...chciałam jakieś awaryjne studia. Na początku jakoś się wkręciłam i nawet mi się podobało, w końcu je wybrałam, a z czasem zaczęłam żałowac swej decyzji, a im bliżej magisterki tym większa obawa o przyszłą pracę, także to jest duży minus tych studiów. Teraz jakbym miała wybierac awaryjny kierunek wybrałabym ratownictwo lub jakąś fizjoterapię czy cuś...także jeśli jesteś zdecydowana na biotech jakby nie wypaliło tfu,tfu..to nie będę Ci odradzac ale przemyśl swoją decyzję czy to jest na pewno to żebyś nie żałowała. Biotechnologia, przynajmniej na naszym uniwerku jest bardzo pokrewna naszej biologii, tylko kiepskie perspektywy pracy, (jak i po bioli)także radziłabym coś bardziej medycznego, jeśli ciągnie Cię w tą stronę. a tak wogóle to u nas dużo osób robi tego technika farmacji, chcąc się zabezpieczyc na przyszłośc jakoś. Zwłaszcza te osoby, które chciały iśc na farmację a się nie dostały...także spox
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gosiak dnia Sob 22:05, 08 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:18, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gosia, kurcze, szkoda że tak wyszło... a co Ci się nie podobało na niestacjonarnych? Bo znałam jedną dziewczynę co niestacjonarnie stomę skończyła i była bardzo zadowolona bo to przecież dzienne tylko z tą różnicą że Ty płacisz a inni nie... Co do kasy to jest to strasznie drogie i mnie np nigdy by nie było na niestacjonarne stać i do tego utrzymanie, wolę nie mówić już...a niestacjonarne są wyjściem dla ludzi ze starą maturą bo np w 2009 r w szczecinie jak patrzyłam na tych co się dostali na niestacjonarne to mieli bardzo niskie wyniki w porównaniu do tych co na dzienne zostali przyjęci. Mało osób złożyło w ogóle na niestacjonarne stąd tak bardzo się obniżyły progi, no ale to wyjście dla ludzi z bogatych rodzin po prostu. A ktoś z was składa do Olsztyna może, bo to jedyna uczelnia która nie robi egzaminów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PKS
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:33, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja sie zastanawiam nad olsztynem. ale nie wiem jak oni te punkty liczą, niby napisali, że srednia ocen z EGZAMINU dojrzalosci z biologii, chemii, fizyki/matematyki. ale przeciez chyba nikt ze staromaturzystow nie zdawal wszystkich 3 przedmiotow, wiec nie wiem jak oni to policzą - jako oceny koncowe na swiadectwie czy zero punktow, z tych przedmiotow z ktorych sie nie zdawalo matury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:57, 08 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
policzą oceny końcowe , jak nie było ich na maturze,0 nie policzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:42, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No a czy musi być chociaż jeden z tych przedmiotów zdawany na maturze, co np w sytuacji gdy ktoś zwolnił się z matury certyfikatem? To wtedy liczą oceny końcowe ze świadectwa? Nie wydaje wam się to zwyczajnie za proste, bo przecież ocena końcowa nie równa się ocenie z egzaminu dojrzałości, a to co mają napisane w zasadach rekrutacji jest po prostu nie jasne, bo gdyby tak było osoby które nie zdawały matury z wymaganych przedmiotów nie miałyby po prostu szans, a kiedyś można było zdawać maturę z historii a iść na matematykę bo matura a egzaminy to przecież było co innego... Ja np nie mam matury ani z bioli ani z chemii tym bardziej nie wspominając o matmie/fizie. No i nie wiem czy wtedy w ogóle można było zdawać tak jak teraz tyle przedmiotów ile się chce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|