|
STARA MATURA Forum kandydatów na studia posiadających starą maturę
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:52, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak oceniacie tegoroczny arkusz matury R z biologii? Wg mnie pytania na wiedzę banalne, ale miałabym problem z kilkoma takimi gdzie trzeba było pomyśleć, różne są opinie maturzystów, niektórzy przewidują do tego trudną chemię i nieznaczny spadek progów w co ja osobiście nie wierzę, bo zawsze tak gadają że im nie poszło a potem wyniki powyżej 90%. Mam jednak pytanie jak sobie radzicie z pytaniami takimi na myślenie albo takimi gdzie można podać kilka odpowiedzi i nie wiadomo którą uznają tak jak np w tym zadaniu o ziemniakach albo z fluorescencją co byście napisali?Bo mi z tymi ziemniakami przyszła na myśl denaturacja której białka ulegają pod wpływem wysokiej temp. ale też np unieczynnienie tego enzymu czyli oksydazy polifenolowej i nie wiem która odpowiedź bardziej by podpasowała pod klucz, jak sobie z tym poradziliście? Gosiak, Ty masz wysoki wynik w którym roku Ci poszło najlepiej jeśli można spytać? Bo arkusze ze wstępnych z lat wcześniejszych wydały mi się łatwiejsze... Ogólnie matura podstawowa sprawdza faktycznie wiedzę, pytania konkretne przeważnie z człowieka, natomiast rozszerzona - nie było nic o człowieku, podobnie wstępny z 2009 biola gdzie ani jednego pytania nie było z człowieka a ja na tym się tak skupiałam i chyba najlepiej przerobiłam, no nic teraz po tej maturze to nawet zwierzęta zaczęłam zgłębiać bo nie wiadomo co nam CKE przyszykowała na czerwiec... A mam pytanie kto ocenia arkusze jak np pisze się w Poznaniu to komisja z Poznania czy jakaś inna OKE? Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:08, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
mi się wydaje, że ten arkusz do prostych nie należał. Może pytan na wiedzę nie było dużo, ale dużo trzeba było pomóżdżyc nad odpowiedziami, niektóre pytania zaskakujące. Np z tym ziemniakiem, albo z kapustą, a roztrząsają na innych forach jaka powinna byc poprawna odpowiedź, bo dużo osób ma tą odp.inaczej. Progi mogą lekko się obniżyc przez tą biologię, ale pewnie nie jakoś drastycznie, bo znajdą się kujony ,które nigdy nie zawodzą i piszą dobrze nawet na takie pytania......szczerze , to mam nadzieje że przepowiednie się spełnią i będzie trudna chemia. Alexis mi nieco lepiej poszła biologia w zeszłym roku, ale i tak piszę egzaminy,przepadł mi Lublin, gdyż się nie zarejestrowałam w terminie....celuje głównie w Bydgoszcz....zobaczymy jak pójdzie,jeszcze miesiąc. Oby progi spadły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinnek
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:13, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie się ten arkusz nie podoba i wydaje mi się, że biologia w tym roku zdecydowanie gorzej poszła. Pamiętajmy też, że od tego roku jest obowiązkowa matma na maturze, więc teoretycznie ogólnie matury powinny pójść troszkę gorzej, bo musieli się jeszcze uczyć matmy Poczekajmy jeszcze na maturę z chemii, ale wstępnie obstawiam, że ostateczne progi będą o jakieś 5-10 pkt. niższe niż rok temu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Śro 6:14, 12 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anusia
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:07, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Marcinnkiem , progi mogą być podobne jak w roku 2008 czyli nawet o 8-10 punktów niższe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:56, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przez to że matma była łatwa to progi mogą być bardzo wysokie w uczelniach gdzie ta matma się liczy, czyli Kraków... Nie wiem jak matma na poziomie R bo nie widziałam arkusza, ale dla mnie i matma i fiza to czarna magia;D. Poza tym chyba mniej osób niż w zeszyłm roku będzie pisało fizykę R, więc na uczelniach 3 przedmiotowych może nie być tak źle. A uczelnie z 2 przedmiotami to będzie tak jak zawsze nie ma co się łudzić, bo przecież tyle osób zostało z poprzednich lat i to oni będą mieć te wysokie wyniki, bo zawsze ten jeden przedmiot da się poprawić... Gosia to ten wynik lepszy Ci się liczy w tym roku czy przepadł? Mam jeszcze pytanie bo przecież byłaś na leku już na 1 roku, jak to faktycznie jest tam z tą fizyką, czy jest trudna na studiach i na ile fizyka i chemia licealne pokrywają się z materiałem na studiach? Chodzi mi o to czy na studiach przerabia się kompletnie co innego czy nie? Czy ktoś kto ma zaległości z fizy na poziomie liceum będzie miał wielkie kłopoty na studiach czy da się tego jakoś nauczyć, czy w ogóle ta fizyka na leku to jest jakoś taka istotna typu anatomia czy to mniej ważny przedmiot? Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:28, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
obyście mieli rację z tymi progami,że się obniżą. Alexis, ja zdecydowałam że zdaję gdzie mam najbliżej.Nie mam za dużo kasy na następne studia, w tym tkwi problem, a im bliżej tym mi będzie chyba łatwiej. Jeśli chodzi o biofizykę, bo tak się ten przedmiot nazywa, to po części się pokrywa z tym co jest w liceum.Ale głównie jest to teoria.Wygląda to tak że idziesz na cwiczenia, wykonujesz w parze cwiczenie(jest kilka stanowisk),spisujesz wyniki. Po tym musisz w domu zrobic sprawozdanie, które składa się z teorii + obliczen odnośnie tego cwiczenia. Na każdych cwiczeniach ponadto jest wejściówka,przynajmniej tak było u mnie. Egzamin swoją drogą.Podobnie zresztą wyglądają cwiczenia na biologii z biofizyki (mam tu porównanie) generalnie jak się dostaniesz nie przejmuj się biofizyką,dużo można nadrobic,głównie chodzi o teorię. raczej można się obawiac anatomii (najtrudniejszy przedmiot). Generalnie mam wrażenie że na studiach medycznych liczy się pamięciówka, i to z wszystkiego jak leci...a mało liczenia np. zadań.(może to i dobrze....)pozdrawiam starych!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anusia
Dołączył: 19 Maj 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:35, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co się orientuje to biofizyka na leku , to takie połączenie biologii , fizyki i chemii , wykłady, ćwiczenia laboratoryjne i seminaria np: wykonywanie i zapisywanie różnych pomiarów , liczenie błędów , rysowanie wykresów na podstawie danych uzyskanych w doświadczeniach , dlatego na tym przedmiocie przydaje się blok milimetrowy , są również kolokwia z ćwiczeń , obejmujących teorie jak również wzory do obliczeń czy rysowanie wykresów , poniżej wrzucam linka ze szczegółowym programem biofizyki : [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinnek
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:32, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym się raczej czymś takim jak biofizyka nie przejmował. Na studiach miałem chemię ogólną i analityczną oraz chemię organiczną i właściwie, oprócz jakichś zupełnych podstaw, nie miało to wielkiego związku z chemią licealną. Podobno na chemii na lekarskim na WUM przez wszystko to, co było w liceum, przelatuje się po łebkach na pierwszych zajęciach, a potem są już zupełnie nowe rzeczy i na nic się ta chemia licealna nie przydaje. Myślę, że z (bio)fizyką jest podobnie. Generalnie jest tak, że to, czego się nauczyliśmy w liceum z jakiegokolwiek przedmiotu, jest potrzebne właściwie tylko do rekrutacji (oczywiście oprócz tzw. ogólnego ogarnięcia ), bo na studiach przerabia się praktycznie zupełnie co innego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Pon 11:42, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alexis
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:29, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy;) Bo od jakiegoś już czasu w mojej głowie zaczęły krążyć myśli, że co z tego gdybym nawet się dostała skoro pewnie na studiach będę mieć masakryczne problemy z fizą/chemią, bo jak teraz nie wszystko jest dla mnie jasne to tym bardziej potem... W sumie to chyba dlatego tak myślę że jestem po studiach humanistycznych i dla mnie w tym roku nawet spotkanie z tym materiałem licealnym to był mały "szok";D musiałam się totalnie przestawić rozumiecie;) ale z tego co mówicie nie ma sie czym przejmować, a bynajmniej nie w tym roku;) jest tu ktoś na forum kto będzie pisał w Poznaniu? W zawiadomieniu o examie napisali mi co trzeba mieć ze sobą: oprócz standarodowych rzeczy typu dowód itp. jest coś takiego: "ew. kalkulator wielodziałaniowy, nieprogramowalny z kasowaną pamięcią" Czyli to chodzi o taki najzwyklejszy ze sklepu kalkulator za 10 zł np. czy ten kalkulator może mieć funkcje sin, cos itp i logarytmy czy nie? Sorki że takie może banalne pytania zadaję, ale to mój pierwszy raz... A wy się denerwowaliście jak pierwszy raz zdawaliście czy podeszliście do tego tak na luzie, bo ja z jednej strony właśnie tak sobie myślę, że przynajmniej się sprawdzę, z drugiej jak mi bardzo kiepsko pójdzie to boję się ośmieszenia takiego, że będą egzaminatorzy gadać między sobą, że taka stara osoba 25 lat a nie poradziła sobie z zadaniami dla maturzystów, o najbliższym otoczeniu gdzie nie dało się ani trochę ukryć moich planów już nie wspomnę. Bo mnie wszyscy znali taką że zawsze się dobrze uczyłam i wszystko szło po mojej myśli i jak się nie dostanę to też będą ludzie gadać, starałam się jak najbardziej ukryć swoje zamiary zdawania na med. ale niestety wystarczy że dwie osoby wiedzą a już się rozejdzie... A wy nie przejmujecie się najbliższym otoczeniem jak to u was jest? Zdajecie w tajemnicy przed innymi czy nie zwracacie już na to uwagi co ludzie gadają? Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinnek
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:59, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Naprawdę nie masz co się martwić o to, czy sobie poradzisz z fizyką czy chemią. Prawie każdy zaczyna od zera jakieś 90% materiału z tych nauk będąc na studiach. Łatwiej może być co najwyżej tym, którzy podobny materiał już przerabiali na innych studiach, ale na pewno nie tym, którzy mają większą wiedzę licealną.
Co do kalkulatora, to zapomnij o sinusach, logarytmach i innych cudach Mogą Cię nie wpuścić z takim kalkulatorem. Oczywiście pomijam fakt, że właściwie do niczego tego typu kalkulator nie jest potrzebny. Możesz mieć kalkulator z podstawowymi działaniami: dodawanie, odejmowanie, mnożenie, dzielenie, pierwiastkowanie, procenty i z podstawową pamięcią (M+, M-, MR, MC).
Ja już nie pamiętam, jak było jak pierwszy raz zdawałem Ale raczej się nie denerwowałem, bo wtedy wiele nie umiałem I raczej nie ma mowy o jakimś ośmieszaniu, bo dla sprawdzającego jesteśmy tylko numerkiem rekrutacyjnym lub PESELem.
Ja swojego zdawania nie ukrywam i raczej, jeśli już, to obracam to wszystko w żart wśród osób z najbliższego otoczenia, bo inaczej już nie ma sensu do tego podchodzić. Tzn. śmieję się, że np. mógłbym zrobić doktorat z nauki o rekrutacji, że tradycyjnie jak co roku zdaję, że muszę iść na egzamin, żeby nie wyjść z wprawy itp. A co kto myśli i gada na ten temat, to mnie mało interesuje. Większość jednak mnie wspiera, bo rozumie, że czuję powołanie do bycia lekarzem i że to jedyny zawód w jakim sobie siebie wyobrażam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcinnek dnia Pon 19:03, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gosiak
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:34, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no i po maturze z chemii. Podobno była standardowa, nieco trudniejsza ale i tak należała do tych z "łatwych"-hehe jak dla kogo (dla mnie chemia nigdy prosta nie była). Ciekawe jakie będą progi,mam nadzieje ze nieco się obniżą. A to że niektórzy mówią że będą mieli po 100 % też trzeba brac na poprawkę, gdyż nasze kochane OKE (ble ;/) zawsze czepia się i odejmuje punkty....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinnek
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:49, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie czekam na arkusz, żeby sobie jeszcze "ciepły" przerobić Ja wolę komentarzy na temat matur nie czytać - nie ma sensu się stresować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:29, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Alexis napisał: | Dzięki Wam wszystkim za słowa otuchy;) Bo od jakiegoś już czasu w mojej głowie zaczęły krążyć myśli, że co z tego gdybym nawet się dostała skoro pewnie na studiach będę mieć masakryczne problemy z fizą/chemią, bo jak teraz nie wszystko jest dla mnie jasne to tym bardziej potem... W sumie to chyba dlatego tak myślę że jestem po studiach humanistycznych i dla mnie w tym roku nawet spotkanie z tym materiałem licealnym to był mały "szok";D musiałam się totalnie przestawić rozumiecie;) ale z tego co mówicie nie ma sie czym przejmować, a bynajmniej nie w tym roku;) jest tu ktoś na forum kto będzie pisał w Poznaniu? W zawiadomieniu o examie napisali mi co trzeba mieć ze sobą: oprócz standarodowych rzeczy typu dowód itp. jest coś takiego: "ew. kalkulator wielodziałaniowy, nieprogramowalny z kasowaną pamięcią" Czyli to chodzi o taki najzwyklejszy ze sklepu kalkulator za 10 zł np. czy ten kalkulator może mieć funkcje sin, cos itp i logarytmy czy nie? Sorki że takie może banalne pytania zadaję, ale to mój pierwszy raz... A wy się denerwowaliście jak pierwszy raz zdawaliście czy podeszliście do tego tak na luzie, bo ja z jednej strony właśnie tak sobie myślę, że przynajmniej się sprawdzę, z drugiej jak mi bardzo kiepsko pójdzie to boję się ośmieszenia takiego, że będą egzaminatorzy gadać między sobą, że taka stara osoba 25 lat a nie poradziła sobie z zadaniami dla maturzystów, o najbliższym otoczeniu gdzie nie dało się ani trochę ukryć moich planów już nie wspomnę. Bo mnie wszyscy znali taką że zawsze się dobrze uczyłam i wszystko szło po mojej myśli i jak się nie dostanę to też będą ludzie gadać, starałam się jak najbardziej ukryć swoje zamiary zdawania na med. ale niestety wystarczy że dwie osoby wiedzą a już się rozejdzie... A wy nie przejmujecie się najbliższym otoczeniem jak to u was jest? Zdajecie w tajemnicy przed innymi czy nie zwracacie już na to uwagi co ludzie gadają? Pozdrawiam! |
ja pierdziele dziewczyno ale masz problemy
z jednej strony podkreslasz i zamartwiasz sie jaka stara juz jestes a zdrugiej strony zachowujesz sie jakbys miala z 17 lat
wyluzuj troche,chociaz troche rozumiem Cie z tym ukrywaniem ze zdajesz na med bo generalnie polactwa tez nie znosze ale z drugiej strony chyba w tym wieku powinnas potrafić to olać
ps.jak Marcinnek slusznie zauwazył jestesmy dla komisji tylko peselami,przeciez to sa ludzie "do pilnowania" tylko i pewnie Ty wiesz wiecej z tej biol czy chem niz oni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darek
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:32, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Alexis napisał: | Jak oceniacie tegoroczny arkusz matury R z biologii? Wg mnie pytania na wiedzę banalne, ale miałabym problem z kilkoma takimi gdzie trzeba było pomyśleć, różne są opinie maturzystów, niektórzy przewidują do tego trudną chemię i nieznaczny spadek progów w co ja osobiście nie wierzę, bo zawsze tak gadają że im nie poszło a potem wyniki powyżej 90%. Mam jednak pytanie jak sobie radzicie z pytaniami takimi na myślenie albo takimi gdzie można podać kilka odpowiedzi i nie wiadomo którą uznają tak jak np w tym zadaniu o ziemniakach albo z fluorescencją co byście napisali?Bo mi z tymi ziemniakami przyszła na myśl denaturacja której białka ulegają pod wpływem wysokiej temp. ale też np unieczynnienie tego enzymu czyli oksydazy polifenolowej i nie wiem która odpowiedź bardziej by podpasowała pod klucz, jak sobie z tym poradziliście? Gosiak, Ty masz wysoki wynik w którym roku Ci poszło najlepiej jeśli można spytać? Bo arkusze ze wstępnych z lat wcześniejszych wydały mi się łatwiejsze... Ogólnie matura podstawowa sprawdza faktycznie wiedzę, pytania konkretne przeważnie z człowieka, natomiast rozszerzona - nie było nic o człowieku, podobnie wstępny z 2009 biola gdzie ani jednego pytania nie było z człowieka a ja na tym się tak skupiałam i chyba najlepiej przerobiłam, no nic teraz po tej maturze to nawet zwierzęta zaczęłam zgłębiać bo nie wiadomo co nam CKE przyszykowała na czerwiec... A mam pytanie kto ocenia arkusze jak np pisze się w Poznaniu to komisja z Poznania czy jakaś inna OKE? Pozdrawiam! |
oby były same pytania w stylu "z ziemniaka",tylko zacierac rece i trzaskac punkty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinnek
Administrator
Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:47, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Właśnie rozwiązałem arkusz z chemii. W porównaniu do arkuszy maturalnych i egzaminacyjnych z poprzednich lat wydaje mi się on naprawdę całkiem trudny i dziwny. Stopniem trudności i dziwności kojarzy mi się z naszym egzaminem 2007. Ciekaw jestem, jak mi poszło, ale na klucz jeszcze trzeba poczekać. Ale ogólnie trochę zadań podchwytliwych, na których można stracić punkty jak się "przekombinuje" albo czegoś nie doczyta. Poza tym dość dużo liczenia, a jak wiadomo na zadaniach rachunkowych również można łatwo stracić punkty. W dodatku brak kilku arkuszowych "pewników" - np. kompletnie nic z elektrolizy i izotopów, co jest praktycznie zawsze na maturze/egzaminie. Wydaje mi się, że maturzyści w tym roku zapłaczą odbierając swoje świadectwa... Nie chcę zapeszać, ale jestem prawie pewien, że progi polecą w dół i to całkiem sporo.
Arkusza jeszcze nie ma na stronie CKE. Na razie można go znaleźć na stronach niektórych OKE, np. tu: [link widoczny dla zalogowanych] .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|