STARA MATURA

Łysa

dlaczego pula dla SM nie jest sprawiedliwa?

Saseong

Dlatego ,ze wtedy system rekrutacji nie daje wlasciwej selekcji kandydatow. Na studia maja sie dostac najlepsi kandydaci a nie szczesliwiej urodzeni.Tyczy sie to zarowno starych jak i nowych maturzystow

Łysa

ale podział procentowy wnosi to że nie bedzie można porównywać starych i nowych maturzystów ani starego i nowego systemu. Nie można porównywać SM który zdobył 180 pkt z NM który zdobył 260 pkt bo to dwa różne światy... Uczelnie wyłonią najlepszych NM i najlepszych SM... a to że będzie między nimi przepaść punktowa to nie znaczy że ktoś jest głupszy, znaczy to tylko tyle ze są róznice w systemach ich nauczania... Jeżeli CI sami studenci spotkają sie na studiach to dam sobie uciąć wszystko co mam, że i starzy i nowi popiszą się podobną wiedzą i umiejętnościami... Dlatego wspólna lista rankngowa dla dwóch różnych systemów jest zła., takie jest moje zdanie
[/quote]

Katarzyna

myślę, że należałoby odejść od tegoż jakże nietrafnego określenia "szczęśliwie urodzeni". bo ja się powinnam do nich wtedy zaliczać. dziękuję za zrozumienie. przepraszam za nie na temat.

ależ ich nie uczą czegoś innego. jest ta sama biologia, chemia i fizyka. tylko forma egzaminu inna i jeśli uważasz, że już wszystko jest przez Ciebie ogarnięte to należałoby właśnie tę formę poćwiczyć.

Łysa

przepraszam ze nie rozumiem...

Saseong

Lysa widze ,ze naprawde nie rozumiesz:)
Wg mnie pula miejsc jest nieuczciwa , gdyz powstaja roznego rodzaju podzialy na jednych i drugich.
Jesli bedzie jedna lista rankingowa i jedno kryterium rekrutacji(matura i egzamin z tych samych arkuszy co matura) i nawet dostana sie sami nowi to co w tym zlego?Byli lepsi wiec sie dostali i tak powinno byc Smile

A jesli sie dostana sami starzy to sytuacja bedzie dokladnie taka sama.Byli lepiej przygotowani , wiec maja indeksy:D Smile

Katarzyna

nie bardzo wiem, czego nie rozumiesz- wytłumaczę drugą część mojego posta, bo pierwsza w ogóle jest na marginesie pisana.

chodzi mi o to, że jeśli przy tej samej treści egzaminu zdobywałabyś faktycznie 180 pkt., a wszyscy nm 260, to problem tkwiłby albo w Twojej wiedzy albo w umiejętności rozwiązywania arkuszy egzaminacyjnych. wiedzy uczą w szkołach dalej tej samej. uczą uczniów dodatkowo wprawy w rozwiązywaniu arkuszy. ale zapewniam Cię, że samemu też można to wytrenować. i nie musisz przepraszać, że nie rozumiesz. dziwnie to brzmi.

Łysa

hm... procentowy podział miejsc podzieliłby nas na "jednych i drugich" ... Jakby ktoś nie zauważył to my już dawno zastaliśmy podzieleni na jednych i drugich...

Saseong

A teraz zmierzamy do tego ,zeby tych podzialow nie bylo:)
Czy to jest naprawde az tak ciezkie do zrozumienia?

Łysa

nie da sie zrobić tak żeby podziałów w ogóle nie było.. Zawsze będzie stara i nowa matura dopóki nie wyginą ostatni staromaturzyści... Zawsze ktoś będzie niezadowolony... Nie znajdziemy idealnego rozwiązania, możemy wybrać tylko to najmniej bolesne...

Saseong

Mam wrazenie ,ze TY wogole nie rozumiesz o co chodzi w tej akcji.Jesli bedziemy pisac egzamin taki sam jak matura to szanse zostana zrownane.Rekrutacja bedzie bardziej przejrzysta

nerka

tak powinno byc.. a jak jest kazdy widzi.

Ja nie rozumiem tego, ze nikt nie wpadnie na blyskotliwy pomysl zwiekszenia ilosci miejsc.. po prostu. Jest wyz demograficzny. 100, 200 osob na kierunku, co to jest, kiedy chetnych jest w jednym miescie powiedzmy 2000? Dlaczego w Niemczech, Anglii kto chce, ten po prostu studiuje, a jesli sie nie sprawdzi to wypadnie w miedzyczasie, nie na wstepie..?

redzio

Ale tam sie zwykle płaci za studia , a panstwa te sa ekonomicznie 40 lat do przodu