STARA MATURA

marcinnek

Tu znajdzie się treść informacji nieoficjalnej na temat naszej propozycji, dla kontaktu i wiadomości wszelkich osób zainteresowanych, prasy itp. Być może sam coś sklece, ale na razie czekam na propozycje. Na razie w telegraficznym skrócie: ubiegamy się o to, by osoby ze "starą" maturą zostały dopuszczone do pisania wybranych przez nie arkuszy "nowej" matury i następnie, na podstawie wyników tego egzaminu, były kwalifikowane na studia. Uważamy to rozwiązanie za najuczciwsze wobec wszystkich kandydatów, bowiem nie dyskryminuje ono, ani nie faworyzuje żadnej z grup w żaden sposób i, co bardzo ważne, nie tworzy różnic między poziomami trudności "nowej" matury i egzaminów dla "starych" maturzystów.

zuzannaz

Dobry pomysł.Zaproponujcie go pisemnie Min.Edukacji, na pismo musi odpowiedzieć w określonym czasie. Jeśli odmówi , można będzie dać zbiorczy pozew starych maturzystów do Sądu. Zuzanna

Saseong

Sad wydaje mi sie sprawa dosc skomplikowana , bo procesy sadowe w tym kraju trwaja latami.Jesli pan minister nie odpowie na list proponuje wyjazd do Warszawy na wczesniej umowione spotkanie z ministrem edukacji

profesorzyna

temat spraw sadowych byly juz kilkanascie razy poruszane na tym forum...
i wiekszosc mysli podobnie do ciebie

Dario

Witam wszystkim starych maturzystów!

Sam wiele razy zastanawiałem się jak rozwiązać ten temat. Ten pomysł tzn . umożliwienia starym maturzystom zdawania nowej matury, uważam za najlepszy z możliwych. Zastanawiałem się czemu stworzono taka sztuczną dziwna sytuacje jak ta. Ale prawdopodobnie ktoś nie wziął pod uwage takich zawirowań jak teraz i nie chce sie juz wycofac bo to by oznaczłao przyznanie sie do błedu. Mniejsza o to. Sam studiuje prawo na UJ i co nieco mogę powiedziec o sytuacji prawnej. Jest ona troche niejednoznaczna . Długo by wyjasniac szczegóły .Ogólnie rzecz biorąc żaden przepis ani ustawy o systemie oświaty ani rorporządzenie [Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 7 września 2004r.] nie wykluczają wprost możliwości zdawania przez osby z poprzednich lat nowej matury. Nie ma tam zadnego rozróznienia na "starą" czy "nową" maturę. Stąd można próbować , ale nie iść od razu do sądu i skarżyć niewiadomo kogo, ale zaskarżyć w postepowaniu administarcyjnym , które dotyczy takich własnie spraw , odmowę przeprowadzenia egzaminu prze OKE na podstawie wniosku złożnego tak jak przez tzw. nowych maturzystów. Na szczegołowe kwestie prawne chętnie odpowiem. BARDYO WAYNZ JEST TERAMIN! 30 WRZESNIA 2006!
to ostatni termin na zlozenie wniosku do szkoly o mozliwosc zdawania dodatkowych przedmiotow.
Druga sprawa to zlozenie petzcji do KRUM o mozliowosc uzskania jeden kopii wzniku z egzaminu na danej uczelni zaswiadczajacej o wynku.
To pozwoli zlozyc podanie do min 2 uczelni.

Pozdrawiam Darek

[/list][/list]

Saseong

Dario

Rozumiem rożnice teminologiczną , ale wykłądnia jezykowa nie jest ostaeczna nigdy, zawsze patrzy sie na wykłandie sytemowoa i funkcjonalną.
POwiedz czemu zatem odmawia sie straym maturzystom zdawania nowej matury?? skoro to dwa rozne egzaminy a nowe rozporzadzenie wyraznie mowi o 5 letnimokresie w ktorym absolwent moze przytepowac do matyr jesli wczesniej nie zdawał? bo powiedziałes ze egzamin dojrzałosci to nie matura wiec?

Saseong

Jesli nie zdawal egzaminu dojrzalosci to w swietle obecnych przepisow moze zdawac egzamin maturalny na nowych zasadach.
Nie widze w tym nic nadzwyczajnego i wymagajacego tlumaczenia.

Niumiałek

SLuchajcie a czemu ten dział nazywa sie koniec wstępnym? Ja wlasnie chce przywrócenia wstępnego wszystkim, nawet tym po NM. Wstępny był w Polsce od lat powojonennych i wszyscy byli zadowoleni. A gnojki skoro są tak wybitne to mogą spokojnie pisac NM i jeszcze wstępny w lipcu. Zero Litosci. Wstepny dla wszystkich

mshiri

Popieram mojego przedmówcę. Jeśli faktycznie tak rewelacyjnie mają opanowany cały materiał, to dlaczego nie moga się ponownie na wstępnym wykazać tą wiedzą. A jeśli ktos mi powie, że to się nie zgadza z nowymi zasadami, to powiem mu, że są one do d**y, skoro większość szanujących się uczelni na nowo wprowadza jakiś rodzaj selekcji - nie wierząc tym samym w poprawność reformy. W ogóle ta reforma jest chora, moim zdaniem cofamy się zamiast iść do przodu. Wszyscy na całym świecie kierują się ku testom wyboru, ponieważ są one jednoznaczne- umiesz albo nie i koniec. A u nas? Jak zwykle na odwrót. Napisałeś sobie maturę w postaci wypracowanka, to teraz jeszcze sobie rozwiąż zadanka otwarte tak, żebyś się już w ogóle zniechęcił do studiowania... Boże, w jakim ja kraju żyję....
Też jestem za wstępnymi. Równe szanse = jeden egzamin. Ten sam. I koniec.

Dario

Czesc

wszyscy chcecmy zeby egzamin wygladał tak samo dla wszystkich. Ale obecnie rozwiazania systemowe zaakceptowane przez uczelnie medyczne zmierzały do odejscia od egzaminow wewnetrznych. Tak jest na wiekszosci swiatowych uczelni. Tam sa egzaminy Zewnetrzne ,czasem modyfikowane ze wzgledu na typ uczleni. Jezli uczelnie medyczne zdecyduja od odejscia i wprowadzenia egzaminu wewnetrznego to od nas nie zalezy .Ale napewno nie zrobia to tylko dlatego ze jest grupa "staromaturzystów". Mysle zebysmy sie skoncentrowali na jednym planie- prawa do zdawania takiego samego egzaminu jak Nowi . Dyskutowac mozna zawsze ale kiedys na cos trzeba sie zdecydowac.

pozdrawiam

mshiri

W sumie nie jest ważne jak to nazwiemy, ważne byśmy pisali TO SAMO. mnie jest bez różnicy - nowa, stara, inna, egzamin, bajeczna, kurde nie wiem jak jeszcze można ją nazwać. test ten sam czyli identyczny i ten sam również identyczny system oceny prac. Myślę że większość się ze mną zgodzi. A rozmowy - przecież od tego mamy to forum, by dyskutować, prawda?? Smile

yoshi

racja

ale osobiście sądzę, że egzaminy jednak odejdą w odstawkę - chociażby dlatego zbyt wiele zrobiono w tym kierunku, by teraz tak łatwo wrócić do starego systemu

w sumie chodzi o to żeby wszyscy byli sprawdzeni tak samo, wtedy nie będzie nieporozumień